środa, 10 lutego 2016

Jak ujarzmic wewnetrznego potwora???

Nigdy nie bylam sklonna do apatii, nie przejawialam nastrojow depresyjnych... ale odkad przyjechalismy do ojczyzny Ikei, ten dziwny i zarazem przerazajacy stan ducha nie chce mnie opuscic. Nie wiem czy to wina klimatu, pogody, czy tez moze energii tego miejsca, badz jej braku... Oczywiscie staram sie z tym jakos radzic, wymyslam przerozne sposoby na rozproszenie zlych mysli, zabicie smutku, apatii, czy jakkolwiek by tego nie nazwac, ale na dluzsza mete nie da sie zyc w ten sposob... Nie chce sie zmienic w bezduszna zolze, moj mezczyzna i tak ma anielska do mnie cierpliwosc (zaden inny nie wytrzymalby ze mna dluzej niz 5 minut), ale tego moglby po prostu nie udzwignac...Dlatego pracujemy nad tym by ten stan rzeczy zmienic i juz rozwazamy kolejna przeprowadzke...Ale o tym innym razem...

                             


Szwecja to ogromny i piekny  kraj, jeden z wiekszych w Europie, zajmuje blisko 450tys km2,  z czego znaczna czesc powierzchni pokryta jest lasami i stoma tysiacami jezior, niezle, co??? Do tego ma tylko niecale 10mln mieszkancow, wiec  pozostaje cala masa niezagospodarowanej przestrzeni, pieknej i dzikiej przyrody, ktora szczyci sie Szwecja w swoim najnowszym, notabene bardzo pieknym spocie... I uwierzcie mi, maja sie czym szczycic, bo  jest co podziwiac. Szwecja pod wzgledem przyrodniczym ma calkiem sporo do zaoferowania swoim mieszkancom, my regularnie korzystamy z dobrodziejstw okolicy...

Sposobow na walke z chandra mamy cala mase, ostatnio jednym z naszych ulubionych jest jazda po okolicznych lasach... Jakkolwiek glupio by to nie brzmialo, najwazniejsze, ze jest skuteczne i akurat na mnie dziala. Nie mam pojecia jak i dlaczego dziala, ale w jakis dziwny sposob mnie to wycisza, koi nerwy i stres... Moge przynajmniej na chwile wyrzucic z glowy zle samopoczucie,problemy, znalezc nowy punkt odniesienia do wlasnych przemyslen, poczuc beztroske i smiac sie jak dziecko... Do tego to wspanialy sposob na przyplyw adrenaliny, ktorej mi w tym miejscu brakuje najbardziej, jazda po waskich, lesnych drogach, niczym w grze Collin McRae Rally... Polecam tym, ktorzy jeszcze nie probowali...
Zamiast zbednego komentarza odsylam do zdjec, potrafia powiedziec znacznie wiecej niz slowa...





































































1 komentarz: